Indie są największym na świecie konsumentem złota. Z powodu zbyt dużego deficytu handlowego, rząd Indii już kilkukrotnie podniósł cła na importowane złoto. Złoto odpowiada za 72% deficytu handlowego Indii. Wartość opłat celnych od momentu pierwszej podwyżki wzrosła kilkukrotnie. Wysokie opłaty celne wraz ze słabą rupią powodują obawy, że Hindusi mogą ograniczyć popyt na złoto.

Rynek złota w Indiach i jego struktura

S. Rathi i R.Desai z Morgan Stanley są autorami analizy, która obrazuje wpływ zachodzących zmian na rynek złota w Indiach. Z opracowania wynika, że:

popyt na złoto w 2012 roku zwiększy się w sektorze złota okolicznościowego (śluby, wesela, święta) o 50% całokształt popytu na złoto w Indiach spadnie o 4% przy jednoczesnym wzroście ceny złota o 4% popyt na złoto generowany przez konsumentów mieszkających w miastach będzie spadał, ale popyt na złoto ze strony mieszkańców wsi wzrośnie o 7% gospodarstwa domowe będą zwiększać popyt na sztabki złota i złote monety. Przyczyniać się do tego będą także rosnące dochody mieszkańców Indii, których siła nabywcza regularnie wzrasta złoto stanowi 30% udziału w port folio inwestycyjnym hinduskich gospodarstw domowych. Złoto bulionowe postrzegane jest przez gospodarstwa domowe, jako bezpieczne i bardziej zyskowne od innych klas aktywów 13% gospodarstw domowych w ubiegłym roku wykorzystało złoto, jako gwarancje kredytu

Dlaczego w Indiach kupuje się złoto? źródło: Business Insider

Z jakich okazji w Indiach kupuje się złoto? źródło: Business Insider

Podobny temat poruszyliśmy w:

Chiny kupują złoto, import złota poprzez HongKong Złoto w Arabii Saudyjskiej Złoty skarbiec w Hong Kongu Giełda złota w Szanghaju z nowym parkietem dla złota Złoto w Chinach – tam to się dzieje

Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715).

Według Stephena M. Smitha, dyrektora zarządzającego w Smith McKenna, perspektywy dla srebra inwestycyjnego są obiecujące, a jego cena w przyszłości powinna osiągnąć 50 dolarów za uncję.

Smith wierzy, że srebro inwestycyjne w najbliższych latach będzie się plasować w czołówce aktywów osiągających najlepsze stopy zwrotu. Smith przekonuje, że biorąc pod uwagę relacje historyczne zachowania cen metali, aktualny stosunek ceny złota do srebra jest znacznie korzystniejszy dla tego drugiego. Uznaje on taką zależność za przekonywującą strategie inwestycyjną na rynku srebra.

“Wszyscy ci, którzy teraz zainwestują w srebro, potencjalnie będą mogli czerpać większe zyski w przyszłości niż ci, którzy zdecydują się na inwestycję, gdy cena srebra wróci na swój zwykły poziom”- mówi Smith.

Ceny srebra względem cen złota

Niskie ceny srebra inwestycyjnego plasujące się w okolicach 20 dolarów za uncję tworzą bardzo dobre warunki dla nowych inwestorów, ponieważ nie niosą ze sobą dużego ryzyka oraz oferują niskie bariery wejścia w posiadanie srebra. Dużą atrakcyjność inwestycyjną srebra ujawnia stosunek ceny srebra do ceny złota. Aktualnie, aby kupić jedną uncję złota należy za nią zapłacić około 58 uncji srebra, jednak historyczna zależność powtarzająca się od setek lat mówi nam, że ten stosunek powinien zawierać się w przedziale od 15 do 30. Jeżeli uśrednimy te wielkości i przyjmiemy, że 22 uncje srebra powinny być równowarte jedną uncją złota, to przy bieżącym kursie złota wynoszącym 1580 dolarów, cena uncji srebra powinna wynosić 72 dolary. Srebro oferuje zatem 160 procentowy potencjał wzrostowy.

Srebro i złoto mało znane

Smith uważa, że większość ludzi jednak obawia się inwestowania w srebro i złoto, gdyż nie są pewni bezpieczeństwa takiej operacji. Jednak, każdy powinien posiadać w swoim portfelu inwestycyjnym metale szlachetne, chociażby w celu zabezpieczenia przed negatywnymi skutkami inflacji.

Srebro w przemyśle

Srebro jest niezbędnym metalem, znajdującym zastosowanie m.in. w elektronice, farmacji i produkcji urządzeń solarnych. Podaż srebra jest ograniczona. W ubiegłym roku podaż srebra wzrosła zaledwie o 1%. Przy aktualnym tempie eksploatacji i zużycia w dynamicznie rozwijających się sektorach, niedługo wiele firm będzie odczuwało brak srebra na rynkach. Nie trudno, więc się domyślić, że jego cena wtedy osiągnie znacznie wyższe poziomy.

Cena srebra w przyszłości po 50$ za uncję

Reasumując, korzystny stosunek wartości srebra do złota, jego ograniczona podaż i potrzeby globalnej gospodarki, bardzo prawdopodobny jest wzrost cen srebra do 50 dolarów za uncję, a w przyszłości nawet do 100 dolarów.

Sztabki srebra i srebrne monety lepsze od srebra “papierowego”

Należy jednak pamiętać, że srebro należy do bardzo zmiennych instrumentów. Normalnym zjawiskiem na tym rynku są dzienne wahania cen srebra dochodzące do +/- 5%. Dlatego znacznie lepiej i pewniej inwestorzy czują się ze sztabkami srebra lub ze srebrnymi monetami, które są namacalne i prezentują rzeczywistą wartość niż ze srebrem papierowym w postaci certyfikatów, lokat, kontraktów terminowych.

Więcej w podobnym temacie tutaj:

Cena srebra niska względem ceny złota Srebro w backwordation i arbitraż ? czyli zysk bez ryzyka z ryzykiem Srebro, najmocniejszy towar ostatnich 10 lat W USA kupuje się 50 razy więcej srebra inwestycyjnego niż złota. Perspektywy cen srebra Popyt i podaż srebra, czyli kto kupuje i kto sprzedaje srebro? Infografika Ile wart jest srebrny dolar? Najbardziej wartościowe srebrne dolary

Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715).

Strategie ekonomiczne prezentowane przez Gordona Browna, kanclerza Skarbu i premiera Wielkiej Brytanii, obrosły legendami. Gordon Brown to zwolennik dużego wpływania przez bank centralny na cykle w gospodarce, propagator idei konsumpcjonizmu obywateli w imię wspierania gospodarki. Na mocy swych dogmatów wierzył, że działania banku centralnego są w stanie zakończyć okres boomu gospodarczego i późniejszej recesji. Mimo błedów Gordon Brown przy sterach

Jednak życie pokazało, że wszystkie te idee i dogmaty były błędne. Mimo to, liczne działania skutkujące bolesnymi błędami dla brytyjskiego podatnika nie zaszkodziły Brownowi w politycznej popularności i z powodzeniem obejmował kolejne posady rządowe. Cała ścieżka kariery Gordona Browna jak najbardziej pokrywa się ze standardową drogą zawodową polityka, który ma duże ambicje jednak często gorzej jest z ich realizacją.

Lekcja Browna pt.: “JAK NIE SPRZEDAWAĆ ZŁOTA“

Decyzja Gordona Browna, która przeszła do historii i stanowi legendę w kręgach światowej finansjery to sprzedaż brytyjskiego złota z polecenia samego Browna i późniejsza argumentacja dla tej transakcji. Cała transakcja i jej otoczka powinna nosić nazwę – JAK NIE SPRZEDAWAĆ ZŁOTA?.

“Barbarzyński relikt” i “mocny dolar” jako złote legendy

Akcja rozgrywała się między lipcem 1999, a marcem 2002 roku. Brown zwiedziony historiami o złocie, jako “barbarzyńskim relikcie” oraz obietnicom Clintona o “mocnym dolarze” postanowił pozbyć się połowy brytyjskiego złota. Był to okres historycznych minimów cen złota. Najlepsze w tym wszystkim jednak jest to, że zaraz po brytyjskiej wyprzedaży złota, złoty kruszec rozpoczął swą wielką złotą hossę.

Aukcje Browna jako publiczne jarmarki

Pikanterii dodaje fakt, że Brown zarządził sprzedaż złota na aukcjach, które można uznać za publiczne jarmarki, bo cena złota, po jakich je sprzedawano była często poniżej ceny rynkowej i średnio wyniosła 274,9 dolara za uncję. Aukcji było 17, każda dokładnie wcześniej zapowiedziana, co również było historycznym wyjątkiem.

Anglia w czołówce krajów bez złota

Na skutek przeprowadzonych aukcji Skarb Wielkiej Brytanii osiągał najniższe z możliwych stawek za swe “publiczne” złoto. Dzięki decyzji Browna Anglia pozbyła się 415 ton złota w najgorszym z możliwych momentów z rynkowego punktu widzenia. Po sprzedaży udział złota w rezerwach walutowych Anglii stopniał do 7%, a na jego miejsce Brown otrzymał pokaźne stosy dolarów, jenów i euro, których masowy druk rozpoczął się już 7 lat po ich otrzymaniu. Wielka Brytania znalazła się również w grupie krajów z najniższymi rezerwami złota.

Zyski z lekcji Browna: 10 mld USD strat

Podsumowując przeprowadzoną transakcję przez Browna i przywołując bieżące ceny złota, brytyjscy podatnicy są stratni około 10 miliardów dolarów.

Gold Carry Trade

Jednym z popularniejszych sposobów obracania kapitałem na rynkach finansowych pod koniec lat 90? XX wieku był “gold carry trade” czyli tzw. Lepsze wykorzystanie środków pochodzących ze sprzedaży złota.

Pożycz złoto, potem je sprzedaj, kup coś innego i zarób…do czasu…

Proceder ten polegał na pożyczaniu złota przez banki komercyjne z innej instytucji i zapłacie jej symbolicznej kwoty w stosunku do realnej wartości tego złota (ok. 2%). Następnie kruszec był natychmiast sprzedawany po jego pełnej wartości rynkowej. Natomiast pieniądze pochodzące ze sprzedaży złota po jego cenie rynkowej były inwestowane w bardziej rentowne aktywa. Na koniec całego procesu banki inwestycyjne sprzedawały posiadane aktywa by odkupić pierwotnie pożyczone złoto, oddać je pierwszemu posiadaczowi i zarobić różnice wynikającą z zysku osiągniętego przez handel aktywami.

Gdy do złotej maszynki ktoś nasypie piasku…

Sposób ten działał do momentu, gdy cena złota spadała. Jednak już w 1999 roku rynek złota znajdował się przy historycznych minimach notowań złota. Zaczęły się także pierwsze oznaki siły drzemiącej w cenie złota, która okresami zaczęła widocznie wzrastać. Jednocześnie kilka największych banków inwestycyjnych na świecie miało otworzone krótkie pozycję na spadki cen złota. Ilość pozycji na spadki cen złota opiewała w portfelach banków na kilkanaście ton. Krótki i mocne wzrosty cen złota spowodowały, że banki te stanęły na krawędzi bankructwa. Sir Gordon Brown, w celu ratowania sytuacji stwierdził, że sprzeda złoto należące do podatników i przy okazji pomoże bankom poprzez obniżenie ceny złota, by te mogły zamknąć swoje pozycje na złocie z jak najmniejszą stratą.

Straty, Brown nie inwestuje, Banki zbyt duże by upaść

Podsumowując transakcję “JAK NIE SPRZEDAWAĆ ZŁOTA” można powiedzieć, że stracili na niej podatnicy, Brown przeszedł do historii, jako inwestycyjne beztalencie, banki inwestycyjne nauczyły się, że są zbyt duże by upaść. Pozwoliło to zarządom tych banków w kolejnych kilku latach omijać zupełnie klauzule ryzyka i angażować się na niespotykaną dotąd skalę w instrumenty bazujące na amerykańskich hipotekach.

Konsekwencje bankowej samowolki…

W 2008 roku, czyli zaledwie dziewięć lat później, podatnicy po raz kolejny musieli ponosić koszty wynikające ze zbyt ryzykownej polityki banków, które ktoś kiedyś uratował i których zarządy wiedziały, że są zbyt duże by upaść… Tym razem koszty mogą okazać się trudne do wyobrażenia, biorąc pod uwagę możliwą inflację i koszty z nią związane.

Podobny temat poruszyliśmy w:

Złoto w bankach, według regulatorów, nowym kapitałem zerowego ryzyka Złoto inwestycyjne oficjalnie w portfelu Kto najbardziej wpływa na ceny złota? Złoto to pieniądz w giełdowych izbach rozliczeniowych Dlaczego banki centralne kupują złoto? Prawdziwa historia pewnego banknotu o nominale 100000$ Klif produkcji złota od 2017 roku

Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715).

Na rynku coraz głośniej mówi się, że Centralny Bank Chin posiada dużo więcej złota niż oficjalnie raportuje. Według danych publikowanych przez World Gold Council Chiny posiadają 1054 ton złota. Według oficjalnych doniesień Chiny nie zwiększały rezerw złota w roku 2010 i 2011. Jednak Ci, którzy podchodzą z dużym sceptycyzmem do danych publikowanych przez Państwo Środka twierdzą, że należy uważnie śledzić dane importu złota transportowanego przez Hong Kong, które ostatecznie trafia do Chin.

Zgodnie z tą metodologią Chiny tylko w kwietniu zaimportowały 100 ton złota. Od początku roku do Chin trafiło tą drogą 240 ton złotego metalu. Natomiast licząc od połowy 2011 roku do połowy bieżącego roku Chiny sprowadziły 489 ton złotych sztabek. Liczby te robią wrażenie zwłaszcza, że Chiny są największym producentem złota na świecie, które w całości przeznaczają na własne potrzeby.

Chińskie rezerwy złota równe 10 tys. ton w 2020 roku

Skala importu złota przez Chiny nie dziwi zwłaszcza, gdy weźmiemy pod uwagę wypowiedź chińskiego ministra gospodarki z 2010 roku. Powiedział on wówczas, że Chiny powinny zwiększyć tempo gromadzenia rezerw złota, aby uzyskać taką samą ilość zebranego złota jak USA, czyli 8133 tony. A do 2020 roku państwo środka powinno być posiadaczem 10 tys. Ton złota. Aby te liczby się urzeczywistniły Chiny musiałyby kupować rocznie 40% światowej produkcji złota.

Trudne pytania o chińskie złoto

Richard Russell w jednym z wystąpień publicznych zaczął również zadawać liczne pytania, które pozostały oficjalnie bez odpowiedzi. Pytania te brzmiały: Dlaczego Chiny są aktualnie największym producentem złota na świecie? Dlaczego Chiny oficjalnie namawiają swoich obywateli do inwestowania w złoto? Dlaczego Chiny ciągle otwierają nowe giełdy złota i platformy obrotu złotem? Dlaczego jest zakaz wywozu złota z Chin?

Amerykański dolar jak funt szterling w 1913 roku

Z kolei David Hale, szeroko znany chicagowski ekonomista zauważył, że w ostatnim okresie kluczowym czynnikiem kształtującym rynek złota była postawa Chin. Podkreślił również dotąd niezauważaną historyczną zależność. W 1913 roku USA posiadało rezerwy złota wielkości 2293 ton. Natomiast rezerwy Anglii wynosiły 248 ton złota. W tamtym okresie amerykański dolar zaczął sukcesywnie wypierać funta szterlinga z rozliczeń w handlu międzynarodowym pogarszając tym samym sytuację finansową brytyjskiej monarchii. Aktualnie USA są w takiej samej sytuacji jak kiedyś Wielka Brytania. Łącząc to z faktem, że Chiny mogą powiązać swego juana za złotem, jego postępująca akceptacja w handlu międzynarodowym mogłaby solidnie podkopać stabilność dolara.

Koniec wydobycia złota nie taki daleki

Według prognoz Erste Banku szczyt wydobycia złota przypadnie finalnie na lata 2027 – 2044 i później wydobycie będzie drastycznie spadać. Wartość rocznego wydobycia złota wzrośnie z obecnych 2400 ton rocznie do 3000 ton wydobywanych w szczytowym okresie. Ilość ta jest szczególnie wymowna, gdy porównamy ją z popytem, który aktualnie osiąga wartość 4000 ton złota rocznie.

Podobny temat poruszyliśmy w:

Gdzie i kiedy Hindusi kupują złoto Złoto w Arabii Saudyjskiej Złoty skarbiec w Hong Kongu Giełda złota w Szanghaju z nowym parkietem dla złota Złoto w Chinach ? tam to się dzieje

Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715).

Ilość złota zgromadzonego w funduszach typu ETF osiągnęła rekordową wartość i wynosi 77 milinów uncji. Inwestorzy lokujący kapitał w złote fundusze ETF korzystają z niskich cen kruszcu i jednocześnie prognozują dodruk waluty w amerykańskim Banku Rezerw Federalnych.

Inwestorzy w złoto na dwóch biegunach

Postawa inwestorów lokujących kapitał w złoto bulionowe jest bardzo wyrazista tym bardziej, że takiego optymizmu nie widać na rynku kontraktów terminowych na złoto. Spekulacyjne długie pozycje netto na tych kontraktach są na poziomie najniższym od 3 lat. Mamy, więc na rynku złota od dawna niewidzianą różnicę poglądów, pomiędzy tymi, którzy lokują kapitał w złote sztabki, a tymi, którzy handlują kontraktami terminowymi na złoto.

Kupują złoto w obawie przed QE3

Rosnące przeświadczenie wśród inwestorów o nadchodzącej trzeciej rundzie drukowania pieniądza prze FED jest podtrzymywane napływającymi słabymi danymi z rynku pracy i aktywności przemysłowej. Świadczy to o słabnącej sile amerykańskiej gospodarki zwiększając prawdopodobieństwo uruchomienia kolejnego programu stymulacyjnego.

Banki centralne luzują pasa

Luźna polityka monetarna jest w bieżącym roku kluczowa dla złota. Podczas gdy politycy działają niemrawie, tak urzędnicy z banków centralnych działają odważnie. Dowód tego dał w ubiegłym tygodniu prezes ECB obniżając stopy procentowe oraz decydenci w banku Anglii zwiększając wielkość programu skupu aktywów.

Złoto i drukowanie pieniędzy

Korelacja pomiędzy ceną złota a amerykańskim dolarem nie zawsze jest odwrotna. Jednak porównując poprzednie epizody związane z drukowaniem pieniędzy, cena złota wzrastała, gdy FED zwiększał płynność w systemie finansowym. Złoto, więc może być głównym beneficjentem oczekiwań wobec uruchomienia nowego programu druku dolarów. Uczestnicy rynku zawsze upatrywali w złocie potencjał zmniejszający negatywny wpływ rosnącej podaży pieniądza na ich portfel inwestycyjny. Dodatkowo dowodem na to, że stopy procentowe pozostaną na rekordowo niskim poziomie przez dłuższy czas jest ciągle malejący koszt alternatywny posiadania złota w porównaniu do oprocentowanych aktywów. Zwiększa potencjalną atrakcyjność złota dla inwestorów.

Po zeszłotygodniowej zaskakującej obniżce stóp procentowych przez Ludowy Bank Chiński, kluczowe dane z tego kraju (uwzględniające wzrost PKB oraz poziom produkcji przemysłowej) będą uważnie analizowane pod względem powagi spowolnienia światowej gospodarki.

Podobny temat poruszyliśmy w:

Złoto w bankach, według regulatorów, nowym kapitałem zerowego ryzyka Jak nie sprzedawać złota? Gordon Brown uczy… Złoto inwestycyjne oficjalnie w portfelu Kto najbardziej wpływa na ceny złota? Dlaczego banki centralne kupują złoto? Klif produkcji złota od 2017 roku Prawdziwa historia pewnego banknotu o nominale 100000$ Złoto, Srebro? W co lepiej inwestować?

Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715).

Punkty w odniesieniu do oznaczeń na infografice.

1. Od 2004 roku popyt inwestycyjny na złoto zwiększył się o 1000% i w 2011 roku osiągnął wartość 83 mld USD. Gdy w 2004 roku spółki wydobywające złoto stanowiły 28% rynku złota inwestycyjnego, tak już 7 lat później ich udział w rynku drastycznie spadł do 6%. Z pewnością wpływ na to miało słabe zachowanie akcji spółek sektora wydobywczego w latach 2008 – 2011. Uczestnicy rynku dużo bezpieczniej czuli się lokując kapitał w sztabkach złota i monetach bulionowych.

2. Są trzy sposoby przechowywania złota: w domu, w sejfie bankowym i firmach specjalizujących się w handlu złotem, przechowywaniem złota i jego dostawami.

3. Od 2001 roku mamy do czynienia z imponującym wzrostem branży masowego pośrednictwa w obrocie metalami szlachetnymi. Wartość złotych sztabek zgromadzonych tylko przez dwie największe firmy tej branży wzrosła przez 11 lat 12084 razy. Z pewnością przyczynił się do tego rozwój bankowości internetowej, zwiększenie zaufania do przeprowadzania transakcji finansowych przez internet oraz hossa na rynku metali.

4.Największy gracz tej branży, najwięcej sztabek złota (22 tony), zgromadził w Szwajcarii. Mniej złota ma w Londynie, 6,2 tony. Natomiast Nowy Jork ma marginalny udział z ilością 0,6 tony złota.

5. Koszty obrotu złotem wahają się od 1 do 5%. Natomiast roczny koszt przechowywania złota wynosi od 0,12 do 1,5%.

Podsumowanie:

Platformy obrotu złotem bulionowym rozwijają się bardzo szybko. Jest to dobry i wygodny sposób lokowania niedużego kapitału w złoto. Osobiście jednak czulibyśmy się niekomfortowo lokując w ten sposób większą część portfela. Po pojedynczych transakcjach widać, że takie podejście mają też inni uczestnicy lokując na takich platformach niedużą część swojego kapitału.

Źródło: TrustableGold.com

Podobny temat poruszyliśmy w:

Zastosowanie złota. Złoto w Jubilerstwie Inwestycjach Przemyśle. Infografika Historia Srebra i Srebro jako waluta. Infografika Historia złota i wartość złota. Infografika Popyt i podaż srebra, czyli kto kupuje i kto sprzedaje srebro? Infografika Podaż i popyt złota, czyli pochodzenie złota i kto kupuje złoto? Infografika Ile pozostało złota – Ranking kopalni złota. Infografika

Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715).