Archiwum dla Kategorii ‘Złoto na forexie’

Co to są derywaty lub instrument pochodne Co to jest Double Eagles

Derywaty lub instrument pochodne – są to instrumenty finansowe, których notowania zależą od cen indeksów giełdowych, akcji, złota, srebra lub innych towarów. Derywaty mogą być handlowane na giełdach regulowanych jak GPW lub CME oraz na platformach poza rynkowych OTC, czyli operatorzy forexowi i darkpoole: TORA, Instinet, SmartPoll, LX, Sigma X, BATS i inne.

Dla lepszego zobrazowania istoty derywatów można powiedzieć, że instrumentem pochodnym na surowce, będzie kontrakt terminowy. Natomiast opcje na kontrakty terminowe będą instrumentami pochodnymi na kontrakty terminowe.

Pochodne to instrumenty działające na zasadzie dźwigni finansowej, czyli do zakupu takiego instrumentu potrzebujemy zazwyczaj tylko kilku procent wartości nominalnej takiego instrumentu. Dysponując więc kwotą 10 tys. PLN można otworzyć pozycję na 100 tys. PLN. Jednak codziennie wartość naszego rachunku jest aktualizowana o poczynione zyski lub straty. Jeżeli ktoś kupuje pochodne wykorzystując całą wartość rachunku na depozyt kontraktu, a rynek pójdzie w przeciwnym niż zakładał kierunku, to najprawdopodobniej straci całe saldo rachunku. Dlatego instrumenty pochodne zostały namaszczone złą sławą, bo większość inwestorów indywidualnych otwiera zbyt duże pozycje i traci przez to pieniądze. Ale jeżeli, ktoś w jednej transakcji ryzykuje nie więcej niż 1 procent portfela, to dzięki dźwigni finansowej może otworzyć pozycję na kilkunastu rynkach i przy minimalnym ryzyku osiągać kilka lub kilkanaście procent zysku miesięcznie ? wymaga to jednak solidnej strategii inwestycyjnej, dużego doświadczenia i odporności psychicznej.

Double Eagles – Amerykański Podwójny Orzeł – złota moneta bulionowa o nominale 20 dolarów. W latach 1850 – 1933 posiadała status pełnoprawnego środka płatniczego. Status legalnego pieniądza został dla niej zniesiony w 1933 roku, czyli w momencie wprowadzenia szokowej dewaluacji dolara, konfiskaty złota i rozpoczęciu polityki New Deal. Double Gold Eagles zawiera 0,9675 uncji złota i występuję w dwóch wersjach: St. Gaudens (Walking Liberty) oraz Liberty. Na początku 19 wieku Teodor Roosvelt zlecił redesign monety legendarnemu rzeźbiarzowi, którym był Augustus Saint-Gaudens. Double Eagles wykonana przez Saint-Gaudensa ma opinie najpiękniejszej złotej monety bulionowej na świecie. Jest bardzo rzadko spotykana, a jego cena jest odpowiednia do opinii jaką ma w świecie numizmatyki. W 2002 roku na aukcji Sotheby’s złota moneta Double Eagles została sprzedana za 6,6 mln USD + 15% premii + 20 USD nominału. Łącznie anonimowy kupujący zapłacił za nią 7,59 mln USD. Na złotej monecie Double Eagles wzorowana jest złota moneta American Golden Eagle oraz srebrna American Silver Eagle. Wzornictwo współczesnych amerykańskich  monet bulionowych jest także oddaniem hołdu na cześć  Saint-Gaudensa.

Złota Moneta Double Eagles – Awers

Złota Moneta Double Eagles – Rewers

Podobny temat poruszyliśmy w:

Uncja Trojańska, Uncja Międzynarodowa, Tola, Teal, wagi ZŁOTA całego świata Arbitraż, Ask, Assay, Avoirdupois. Słownik inwestora cz.1 Backwardation, Bar, Bid, BU, Bulion, Moneta bulionowa. Słownik inwestora cz.2 Call,Canadian Maple Leaf,Centenario,Kameleon,Contango- Słownik inwestora cz.3 Face Value,Nominał,Fineness,Próba,Fine weight,Fine Gold,Szczere złoto – Słownik inwestora cz. 5 Gold | Złoto, Gold/Silver Ratio, Good Delivery | Dostawa złota, Słownik inwestora cz. 6 Hallmark, czyli Stempel probierczy i Hedge, czyli zabezpieczenie, Słownik Inwestora cz.7 Ingot- sztabka, Intrinsic value – wartość rzeczywista monety, Słownik Inwestora cz.8 Złom Srebra, Karat, Koala, Krugerrand – Słownik Inwestora cz. 9

Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715).

Loco London to rodzaj dostawy i rozliczeń w handlu złotem na LBMA. Dostawa ta jest prawdopodobnie najważniejszym elementem londyńskiego rynku złota i stanowi fundament w międzynarodowym rozliczeniach oraz handlu złotem i srebrem lokacyjnym.

Ważna rola jaką spełnia Loco London wynika z popularności londyńskiej giełdy złota.

Korzystają z niej wszyscy inwestorzy przeprowadzający transakcje Over-The-Counter, czyli transakcje pozagiełdowe – określając to bardziej klarownie, są to transakcje nieregulowane przez żadną oficjalnie działającą giełdę typu Comex itp. Działa to na tej zasadzie, że dwóch inwestorów posiadających rachunki w LBMA umawia się na transakcje kupna sprzedaży złota po określonej cenie. System rozliczeniowy LBMA rozlicza tę transakcję, czyli inwestorowi sprzedającemu złoto, zdejmuje daną ilość z rachunku i przekazuje to złoto kupującemu, któremu w zamian pobiera gotówkę i przekazuje ją sprzedającemu złoto. Jeżeli w transakcji została zaznaczona opcja fizycznej dostawy złota, to złoto jest dostarczane w określonym terminie.

Handel złotem w Londynie ewoluuje od drugiej połowy IXX wieku

Koncept dostaw i handlu złotem w Londynie rozwijał się przez długie lata, od momentu, gdy w drugiej połowie IXX wieku Londyn stał się głównym centrum w handlu złotem wydobytym w Kalifornii, Południowej Afryce i Australii.

Handel złotem był od 1684 roku podstawową działalnością londyńskiej giełdy złota. Wraz z biegiem czasu podstawowa działalność zaczęła być w coraz większym stopniu wspierana przez działalność rozliczeniową, przechowywania i dostaw złota. Rozliczanie i przechowywanie złota w jednym miejscu było bardzo wygodne dla klientów i domów maklerskich. Do tego stopnia, że większość londyńskich domów maklerskich dokonujących transakcji na londyńskim rynku stworzyła relacje z klientami z całego świata. Wówczas stało się jasne, że handel złotem Loco London umożliwia nie tylko transakcje pomiędzy inwestorem i domem maklerskim, ale także pomiędzy samymi inwestorami. Obecnie wszystkie takie transakcje pomiędzy inwestorami są rozliczane właśnie w izbie clearingowej LBMA.

Złote i srebrne rachunki bulionowe w LBMA równoznaczne z rachunkami dolarowymi lub jenowymi

Członkowie LBMA, którzy na swoich rachunkach bulionowych dysponują daną ilością złota lub srebra, mają dostępne linie kredytowe do równowartości złota lub srebra posiadanego na swoich rachunkach. Dlatego konta bulionowe członków LBMA są równoznaczne z rachunkami na przykład dolarowymi w jakimkolwiek banku nowojorskim.

Kredyt pod zastaw złota oprocentowany na … 0,5% rocznie

Jeżeli ktoś posiada ładnych kilka ton złota i ma rachunek bulionowy na LBMA, może z łatwością zaciągać kredyty pod zastaw swojego złota. Oprocentowanie jakie się płaci rocznie za taki kredyt pod zastaw złota nazywa się Gold Lease Rate, które aktualnie wynosi “aż” 0,5% w skali roku.

Czy banki centralne mają tak naprawdę swoje złoto???

Łatwość z jaką się zastawia złoto na procent i niski koszt takiej operacji powoduje, że wielu doświadczonych inwestorów na rynku złota z ironią mówi o rezerwach banków centralnych krajów rozwiniętych. Teoretycznie wiadomo ile złota posiadają banki centralne Niemiec, Włoch lub USA, ale Ci bardziej wnikliwi zadają pytanie – ile z tego złota zostało postawione w zastaw, a ile faktycznie im zostało do wolnej dyspozycji. Gdyby tak było, to podczas większej zawieruchy, gdy każdy będzie chciał mieć swoje złoto w prywatnym skarbcu, może okazać się, że chętnych u drzwi londyńskiego magazynu jest więcej niż sztabek złota, dlatego nie ma to jak mieć złoto we własnym sejfie 🙂

Póki co handel złotem w Londynie przebiega spokojnie. Po głównym magazynie nieustannie pędzą wózki widłowe z paletami wypełnionymi sztabkami złota, które zmieniają miejsce podążając za dyspozycją przeprowadzanych transakcji.

Podobny temat poruszyliśmy w:

LBMA – od samorodka do kiloton sztabek złota Złote bulionowe rachunki na LBMA. Co to jest złoto alokowane i niealokowane? Ceny złota – Jak są ustalane na London Gold Fixing Dostawa złota i srebra – Good Delivery i trudne wymogi LBMA dla Mennic Ceny złota na London Gold Fixing- Gdzie i Jak sprawdzić? Ile złota na Londyńskiej Giełdzie Złota i dlaczego niektórzy twierdzą, że dużo za mało? COMEX kontra Shanghai Gold Ex, czyli koniec owijania uncji w papier Jak działa największa giełda złota?

Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715).

Paul Tudor Jones II urodzony 28 września 1954 w Memphis. Po skończeniu studiów zaczął pracować w 1976 roku na parkiecie giełdowym, jako goniec, później jako broker w E.F. Hutton. W 1980 roku zaczął handlować na własny rachunek.

Po dwóch i pół roku zyskownych poczynań na rynku i osiągnięciu stanu pełnego znudzenia rozpoczął studia na Harvard Business School. Krótko potem zakończył te studia prostym stwierdzeniem “To jest szalone. Ta szkoła uczy rzeczy i umiejętności kompletnie niepotrzebnych. Te umiejętności nie są czymś, czego powinni uczyć w biznesowej szkole“.

Po odejściu z Harvardu spotkał się ze swoim kuzynem Williamem Dunavantem Jr, który prowadził Dunavant Enterprises, jedną z największych na świecie korporacji przetwarzających bawełnę. Dunavant doradził mu spotkać się Eli Tullisem z Nowego Orleanu, który był brokerem towarowym. Po krótkiej rozmowie Tullis zatrudnił Tudora i uczył go handlu kontraktami na bawełnę.

Po latach Tudor mówił o Tullisie krótko, acz dosadnie, jak to w trading roomach zwykło się mawiać:

“Tullis był najtwardszym sukinsynem jakiego poznałem. Nauczył mnie, że handel na giełdach to bardzo konkurencyjne zajęcie i trzeba nauczyć się radzić sobie w najtrudniejszych sytuacjach, w innym wypadku zbankrutujesz. Nieważne, w jaki sposób osiągasz zyski, trzeba wiedzieć, że nieodłącznym elementem tego biznesu są wzloty i upadki”.

W 1980 roku Tudor założył fundusz hedgingowy Tudor Investment Corporation, który do dzisiaj nosi miano jednego z najlepszych funduszy w USA. Fundusz ten działa na rynkach akcji, private equity, długu, walut i towarów. Jednym słowem handlują wszystko co się rusza. Fundusz Jonesa jest też jednym z najdroższych i liczy sobie 4 procent rocznie za zarządzanie i 23 procent od zysku, podczas gdy konkurencja standardowo 2 procent rocznie i 20 od zysku.

Tudor jednak ma za co pobierać sowite prowizję. Jako jeden z niewielu przewidział krach w 1987 roku potrajając wartość swojego portfela w miesiąc czasu, głównie dzięki duuużym krótkim pozycjom na główne indeksy.

Zaraz po tym głośnym wydarzeniu powstał o Tudorze film dokumentalny emitowany przez stację PBS. Tytuł filmu to TRADER Paul Tudor Jones. Ale Tudor to człowiek stroniący od rozgłosu, więc na jego żądanie film został szybko usunięty z obiegu. Dziś jednak, ktoś sobie o nim przypomniał i udostępnił film na vimeo 🙂 [TRADER Paul Tudor Jones] To dość duża okazja, aby obejrzeć go za darmo, bo do tej pory film ten chodził na aukcjach po 300$ za sztukę 🙂 Stara dobra produkcja, warto oglądnąć, takie materiały powstają bardzo rzadko?

TRADER opowiada o Jonesie, jako młodym człowieku z Wall Street, który przewidział krach w 1987 roku wykorzystując niekonwencjonalne jak na tamte czasy metody, między innymi Elliota itp.

Aktualnie Jones zarządza w swoim fundzie aktywami o wartości 18 mld dolarów i ma wielki sentyment do handlu na USD Index, którego nazywa instrumentem z duszą? Poza tym mocno udziela się charytatywnie.

Sposoby inwestowania Paula Tudora Jonesa:

Kontrarianin – uważa, że większość się myli, nigdy nie robi tego co tłum, śledzi analizy sentymentu inwestorów i alokuje swoje pozycje odpowiednio do wartości sentymentu na rynku. Jak jest duży optymizm to sprzedaje. Jak leje się krew na ulicach to kupuje. Wykorzystuje okazje rynkowe Lubi łapać szczyty i dołki Dużo czas poświęca rodzinie i na relaks. Nie przetrzymuje stratnych pozycji. Nie uśrednia stratnych pozycji, a jego motto to: Tylko straceńcy uśredniają straty Używa mentalnych stop lossów – jeżeli cena waloru osiąga założony poziom nie ma oporów, aby się go pozbyć. Używa też czasowych stop lossów. Monitoruje portfolio w czasie rzeczywistym – kompletne przeciwieństwo Buffeta w całokształcie osobowościowym – no ale Buffet to nie trader Uważa, że najpierw rusza się cena, a później pojawiają się fundamenty Nie przejmuje się błędami z ostatnich 3 sekund, ale według niego najważniejsze jest to, co zrobi za chwilę Nie bądź bohaterem. Porzuć swoje ego. Zawsze pytaj samego siebie i swoje możliwości. Nigdy nie czuj się, że jesteś bardzo dobry. Jeżeli porzucisz, którąś z tych rzeczy – “jesteś martwy”.

No i najważniejsza kwestia. Spójrz na ikonę tego wpisu. To Tudor Jones, a na tle notatka wisząca na ścianie “Losers Average Losers” – po angielsku to się dobrze rymuje, a po polsku znaczy “straceńcy uśredniają straty”… Brutalne, ale prawdziwe. Tudor uważa, że nie można się wiązać z daną inwestycją ślepo wierząc w jej fundamenty przy spadających cenach. Każdy powinien mieć z góry ustalony poziom ucieczki i się tego sztywno trzymać.

Więcej w podobnym temacie tutaj:

Dow Jones 3000 pkt. spadek o 76 procent Amerykańskie śmieci ostrzeżeniem dla PKB USA Bańka na obligacjach rządowych Sektor IT: Jeden błąd w strategii produktowej i firma przestaje istnieć EUR USD prognoza według COT Ceny akcji, demografia i złoto Wojny walutowe Szwajcarii i Anglii Rzeczywiste ceny akcji w złocie i nie tylko John Williams na linii FED kontra rzeczywistość

Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715).

Pierwszą dużą platformą giełdową, która zaakceptowała złoto, jako depozyt zabezpieczający była CME – Chicago Mercantile Exchange – aktualnie największa na świecie platforma obrotu pochodnymi.

Było to dwa lata temu, a bodźcem do takiego posunięcia był druzgocący przerost zobowiązań sektora finansowego.

Zobowiązania sektora finansowego w relacji do PKB, źródło: Business Insider, OECD, ECB

Kilka dni temu europejska cześć grupy CME podała informację, że także i ona będzie akceptować złoto, jako depozyt zabezpieczający. Tutaj bodźcem z pewnością jest wiarygodność i wypłacalność południa Europy. Zapewne duża część tego złota, to będzie to samo złoto, które Niemcy chcą, aby służyło w procesie repo wykupu obligacji południa.

Złoto także w LCH.Clearnet Group

Także LCH.Clearnet Group – izba rozliczeniowa z siedzibą w Londynie, zaczęła akceptować złoto, jako zabezpieczenie. Złoto będzie służyć, jako depozyt zabezpieczający dla kontraktów na rynku OTC oraz na Hong Kong Mercantile Exchange. LCH określiło jednak limity zabezpieczenia, która dla złota wynosi maksimum 40% całkowitego zobowiązania depozytowego lub równowartość 200 mln $ lub 130 tys. uncji przypadające na jednego inwestora.

Złoto to pieniądz

Tym samym giełdy swoimi działaniami potwierdzają, że złoto to pieniądz. I w sumie to nic nowego. Złoto przecież jest pieniądzem od ponad dwóch tysięcy lat. I byłoby to dla każdego zrozumiałe gdybyśmy od urodzenia posługiwali się pieniądzem opartym na złocie. Większość z nas jednak od urodzenia miała do czynienia z pieniędzmi papierowymi. Stąd często pytanie ? Dlaczego złoto???

Dlaczego złoto, przecież złotem się nie najesz?

Przeciwnicy złota, zawsze pytają – Dlaczego złoto, przecież złotem się nie najesz. Oczywiście zamiast złota ludzie, jako najbardziej fundamentalny pieniądz mogliby używać konserw – można się najeść, mają długi termin przydatności do spożycia i nawet mogą być pomalowane na złoto 😛 Gdyby tak jednak było, to produkcja konserw stałaby się tak rentowna, że każdy zacząłby je produkować, a ich wartość spadłaby z biegiem czasu do zera.

Czy złoto można wyprodukować tak jak konserwy?

Przewagą złota jest to, że posiada unikalne właściwości, niemożna go syntetycznie wyprodukować i w relacji do innych rzeczy w otaczającym nas świecie jest go bardzo mało. Są to 3 proste rzeczy, które sprawiają, że złoto to pieniądz uniezależniony od polityków, masowej produkcji i deprecjacji.

Podobny temat poruszyliśmy w:

Złoto w bankach, według regulatorów, nowym kapitałem zerowego ryzyka Jak nie sprzedawać złota? Gordon Brown uczy… Złoto inwestycyjne oficjalnie w portfelu Kto najbardziej wpływa na ceny złota? Dlaczego banki centralne kupują złoto? Prawdziwa historia pewnego banknotu o nominale 100000$ Klif produkcji złota od 2017 roku

Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715).

Niezależni zarządzający portfelami inwestycyjnymi na rynku kontraktów terminowych w Chicago mają aktualnie bardzo negatywne nastawienie do złota i srebra.

Widać to doskonale po pozycjach jakie utrzymują w swoich portfelach i które są co wtorek regularnie raportowane przez CFTC (rządową komisję towarowych rynków terminowych).

Większość się zawsze myli

Dane te należy traktować kontrariańsko, czyli duży pesymizm zarządzających jest optymistyczny dla złota, bo większość już się wyprzedała i już dalej nie ma kto sprzedawać, więc potencjał spadkowy na złocie jest mały. Dlatego kupno złota w takich momentach jest bezpieczne pod względem ryzyka do możliwego zysku.

Na rynku złota duży pesymizm

Ostatnie dane z CFTC wskazują, że ilość długich pozycji na złocie jest najmniejsza od 3 lat. Natomiast ilość krótkich pozycji na rynku złota jest największa w historii.

Oznacza to, że na rynku złota jest bardzo duży pesymizm. Wszyscy krótkoterminowi gracze pozbyli się złota z portfeli. Dlatego aktualnie nie należy oczekiwać dużych spadków na złocie. Dużo bardziej prawdopodobne jest solidną odreagowanie ostatniego marazmu na rynku złota, co mogłoby się objawić solidną falą wzrostową.

ZŁOTO – sentyment inwestorów, źródło: Business Insider

Srebro również pesymistycznie postrzegane

Niemal identyczna sytuacja jest na srebrze. Tak samo duży pesymizm, wyprzedanie rynku, historyczna ilość krótkich pozycji. Również srebro stoi w kolejce do solidnych wzrostów.

Srebro – sentyment inwestorów, źródło: Business Insider

Podobny temat poruszyliśmy w:

Co ze ZŁOTEM według ankietowanych Bloomberga Bańka spekulacyjna na złocie i srebrze Złoto i srebro ? drenaż rynku przez silne ręce Złoto ? sygnał kupna i powtórka z lat 2006 i 2008 Kilka wykresów ze złotem w roli głównej Perspektywy cen złota Wszyscy chcą dolara, czyli szczyt na USD John Williams na linii FED kontra rzeczywistość

Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715).

Niemal każdy słyszał o złocie i każdy zdaje sobie sprawę z unikalnych cech jakie prezentuje. Jednak, gdy przychodzi do ulokowania części swojego portfela inwestycyjnego w złocie wszyscy zadajemy sobie pytanie gdzie kupić złoto i jak najlepiej kupować złoto, aby było jak najbezpieczniej, jak najtaniej i jak najlepiej.

Złoto to najlepszy, najstarszy i najbardziej trwały rodzaj pieniądza. Obrót pieniądzem powinien być jak najtańszy i w jak najmniejszym stopniu obarczony marżami. Uświadamiając sobie, że złoto jest przede wszystkim pieniądzem, będziemy zgodni, że firmy sprzedające sztabki złota i złote monety powinny narzucać jak najmniejsze marże, a cena sprzedawanego przez nie złota inwestycyjnego powinna być jak najbardziej zbliżona do aktualnej ceny złota na giełdzie.

Rzeczywistość na polskim rynku złota inwestycyjnego funduje inwestorom jednak liczne niespodzianki. Większość banków sprzedaje złoto z bardzo wysokimi marżami.

Jest także wiele firm, które wykorzystują niechęć inwestorów do przechowywania złota oferując produkty typu: Ty u nas kup, a my Ci przechowamy. Firmy te w regulaminach zastrzegają sobie, że zobowiązują się do wydania złota klientowi na jego wcześniejsze żądanie. Jednak do momentu wydania złota mają kilka dni, a dodatkowo zastrzegają sobie możliwość, że mogą klientowi wydać inne sztabki złota i złote monety niż ten u nich wcześniej zdeponował. Jest to dowodem na to, że firmy te handlują złotem inwestycyjnym, które jest u nich przechowywane. Należy więc mocno się zastanowić nad korzystaniem z tego typu produktów zwłaszcza, że wynajęcie skrytki w sejfie bankowym nie jest drogie i kosztuje średnio 250 zł rocznie.

Przechowując sztabki złota i złote monety w sejfie bankowym mamy całkowitą pewność, że w każdej chwili możemy dowolnie dysponować posiadanym złotem i nie jesteśmy zależni od aktualnej sytuacji finansowej oraz kondycji firmy przechowującej złoto. Jest to ważne ze względu na to, że złoto jest polisą ubezpieczeniową naszego portfela inwestycyjnego i w przypadku niespodziewanych wydarzeń gospodarczych jak np.: reforma walutowa lub wprowadzenie przez rząd nowych przepisów regulujących system rozliczeń, mamy możliwość swobodnego dysponowania własnym złotem lokacyjnym. Podczas takich niespodziewanych wydarzeń gospodarczych ceny złota dynamicznie wzrastają rekompensując tym samym straty na innych lokatach naszego portfela. Pod warunkiem jednak, że mamy swobodną możliwość dyspozycji posiadanym przez nas złotem inwestycyjnym.

Na pytanie gdzie kupić złoto, pierwsza myśl kieruje nas w stronę banków.

Banki zaczęły sprzedawać złoto dość niedawno. Jednak szybko zwietrzyły świetny interes, jaki można robić na niewiedzy klientów, którzy działają pod wpływem łudzącej otoczki bezpieczeństwa oferowanej przez banki. Świetny interes banków na sprzedaży złota polega na tym, że sprzedają one złoto lokacyjne dużo drożej od niezależnych dystrybutorów, często generując marże wynoszące 20% od ceny giełdowej złota. Zatem kupno złota w bankach nie należy do najrozsądniejszych rozwiązań, bo w optymistycznym scenariuszu musimy czekać około roku czasu na wyrównanie się ceny rynkowej złota z naszą ceną zakupu złota w banku. Intryguje również to, że banki kupują złoto od krajowych pośredników złota inwestycyjnego. A za udział wszystkich pośredników w drodze złota do banku w ostateczności koszt i tak ponosi klient. Ponadto niemal wszyscy krajowi pośrednicy w obrocie złotem lokacyjnym prowadzą również skup złota na rynku wtórnym. Złoto sprzedawane bankach może więc pochodzić z rynku wtórnego negatywnie wpływając na bezpieczeństwo transakcji. Dlatego zadziwia fakt, że sprzedają oni złoto tak drogo. Zaletą jest dostępność i bliskość placówek, choć często na dostawę sztabki złota trzeba czekać kilkanaście dni, nie wspominając o kolejkach w placówce bankowej.

Lokaty w złoto mocno reklamowane w ostatnim czasie

Lokaty w złoto to jeden z najgorszych możliwych sposobów kupowania złota. Wpłacając pieniądze na lokatę złota jesteśmy zależni od kondycji finansowej podmiotu, który ją oferuje. Gdy taki podmiot zbankrutuje to my tracimy pieniądze. Zwłaszcza, że większość z tych firm nie podlega kontroli Komisji Nadzoru finansowego oraz Bankowemu Funduszowi Gwarancyjnemu. Podmioty oferujące lokaty w złoto najczęściej oferują oprocentowanie rzędu 15% i więcej. Jak to możliwe skoro złoto nie płaci odsetek. Proceder jest dość prosty. Firmy oferujące lokaty w złoto udzielają również wysoko oprocentowanych pożyczek ludziom, którzy szybko potrzebują pieniędzy. Oprocentowanie tych pożyczek wynosi około 50% w skali roku. Udaje im się więc pokryć oprocentowanie lokaty i jeszcze na tym zarobić. Wszystko ma szansę trwać do pewnego momentu. Chwila prawdy dla tych firm nadejdzie, gdy portfel posiadanych wierzytelności okaże się niewypłacalny. Wówczas firma zbankrutuje, a posiadacze lokat w złoto stracą wszystkie swoje pieniądze. Polegające na złocie chwytliwe hasło marketingowe tych firm służy tylko i wyłącznie przyciągnięciu uwagi, wykorzystaniu stereotypu bezpieczeństwa złota i definitywne wyciągnięcie pieniędzy od nieświadomych klientów.

Fundusze inwestycyjne lokujące w złoto

Fundusze te lokują powierzone środki najczęściej w kontrakty terminowe na złoto i akcje spółek wydobywających złoto i srebro. Wynik tych funduszy jednak uzależniony jest od bardzo zmiennej rzeczy. Tym elementem jest osoba zarządzającego takim funduszem. Wynik funduszu może odbiegać negatywnie od rzeczywistej zmiany cen złota, może również dużo przewyższać stopę zwrotu osiąganą przez samo złoto. Wszystko w zależności od jakości wykonanej alokacji przez zarządzającego funduszem.

Inwestycja w fundusz złota obarczona jest jednak sporymi kosztami. Opłata manipulacyjna za nabycie jednostek funduszu, do tego roczna opłata za zarządzanie funduszem i od osiągniętego wyniku, a przy wyjściu z funduszu pobierany jest podatek 19%. Najczęściej wychodząc z takiej inwestycji musimy oddać na rzecz opłat i podatku około 50% osiągniętego zysku. Dużą zaletą jest wygoda. Przelewamy pieniądze na rachunek funduszu, jednostki zostają nam przydzielone i partycypujemy w zmianach cen złota.

Są dostępne również amerykańskie fundusze typu ETF lokujące środki w złote sztabki. Jednak ostatnio pojawiło się dużo negatywnych opinii o tych funduszach. Podczas kontroli audytorzy odnaleźli błędy w księgowaniu ilości złota posiadanego w skarbcu oraz ilością złota, które było deklarowane dla klientów funduszu. Fundusz posiada w skarbcach około 2000 ton złota, więc być może pogubili się w księgowaniu takich ilości sztabek złota.

Złoto dostępne na platformach forexowych

Firmy forexowe oferują instrumenty pochodne, których cena jest oparta na cenie złota na giełdzie w Nowym Jorku. Instrumenty te są wysokolewarowane, czyli za równowartość 100 dolarów możemy nabyć złoto o wartości 10 tys. dolarów. Jednak należy pamiętać o tym, że zaledwie drobna zmiana w kierunku przeciwnym niż założył wcześniej inwestor powoduje całkowitą utratę tych 100 dolarów.

Instrumenty na platformach forexowych nie podlegają nadzorowi żadnej giełdy, ponieważ platformy te działają na zasadach poza giełdowych. Firmy te mają zawartą w regulaminach klauzule, które gwarantują im w każdym momencie możliwość zamknięcia poczynionej przez klienta inwestycji, bez względu na to czy wynik naszej inwestycji nas zadowala czy nie. Może się więc zdarzyć, że firma zamknie nam pozycję, gdy będziemy mieli chwilową niezrealizowaną stratę. Mogą nam również zamknąć pozycję, gdy mamy na niej przyzwoity zysk i co najgorsze najczęściej mają prawo do anulacji wyniku takiej transakcji. Oznacza to dla nas, że osiągnęliśmy zysk, ale go nie otrzymamy, bo operator platformy może argumentować taką decyzję zawarciem transakcji po błędnej i nierynkowej cenie. Zdarza się to bardzo rzadko, ale spójrz w zapisy umowy tych brokerów.

Platformy forexowe są dobre do krótkoterminowych spekulacji na złocie, jednak nie nadają się do strategii kup i trzymaj.

Sztabki złota i złote monety u niezależnych dystrybutorów złota

U tego typu sprzedawców należy zwrócić szczególną uwagę na oferowaną cenę złota oraz o ile jest ona wyższa od aktualnej ceny złota na giełdach. Najczęściej dystrybutorzy, którzy się najbardziej reklamują mają najdroższe złoto. Dlatego warto poszukać dobrego i taniego sklepu ze złotem, bo często można zaoszczędzić od 100 do 200 zł na jednej złotej sztabce 100 gramowej. Należy również zwrócić uwagę na terminy dostaw. Zazwyczaj dystrybutorzy oferujący niższe ceny, drobnym drukiem informują, że dostawa złotych monet lub złotych sztabek będzie realizowana za 30 dni lub więcej. Dlatego warto wybierać dystrybutorów, którzy zobowiązują się do dostawy złota w okresie kilku dni roboczych oferując przy tym konkurencyjnie niskie ceny sztabek złota i złotych monet. Zaletą sprzedawanego przez dystrybutorów złota jest to, że oferują oni złote sztabki wyprodukowane przez zagraniczne mennice dysponujące akredytacją LBMA (Giełda złota w Londynie). Sztabki złota z mennic akredytowanych przez LBMA akceptowane są na całym świecie i nie ma najmniejszego problemu z ich późniejszą sprzedażą. Warto również zwrócić uwagę na ubezpieczenie, koszt przesyłki i sposób jej dostawy.

Aktualną listę mennic akredytowanych w LBMA można sprawdzić na stronie LBMA klikając po prawej stronie w link o nazwie GOLD Current http://www.lbma.org.uk/pages/index.cfm?page_id=147&title=good_delivery_lists

Opodatkowanie inwestycji w złoto

Kupno złota u niezależnego dystrybutora jest jednym z najbardziej korzystnych sposobów inwestowania w złoto, bo kupujemy złote sztabki i złote monety po cenie bardzo zbliżonej do ceny złota na giełdzie, przy jednoczesnym zapewnieniu sobie gwarancji dysponowania posiadanym złotem, które możemy przechowywać we własnej skrytce w sejfie bankowym. Ponadto od tak kupionego złota nie płacimy 19% podatku od zysków kapitałowych pod warunkiem, że sprzedaliśmy złoto po upływie 6 miesięcy od chwili zakupu. Jeżeli sprzedamy jednorazowo złoto w normalnej ilości (mniej niż kilogram) przed upływem 6 miesięcy od momentu zakupu, to również nie powinniśmy wpaść w obowiązek podatkowy. Konieczność zapłaty podatku może powstać, gdybyśmy sprzedawali złoto z dużą częstotliwością i w hurtowych ilościach. Wtedy możemy być potraktowani przez Urząd Skarbowy jako podmiot prowadzący działalność gospodarczą. Złoto inwestycyjne zwolnione jest również z podatku VAT.

Mennice złota w Polsce

Największą mennicą w Polsce jest Mennica Polska. Jednak niestety nie posiada ona akredytacji LBMA, dlatego złote sztabki Mennicy Polskiej można sprzedać tylko w NBP lub w lokalnych punktach skupu złota. Niestety nigdzie poza granicami Polski nie będą chcieli nam zaakceptować sztabek mennicy po cenie rynkowej i będą jedynie oferowali ich kupno po niższej cenie. Są również lokalne mennice, które zaczynają bić coraz większe ilości złota bulionowego. Jednak ich produkty nie przekraczają 100 gram ze względu na duże koszty Urzędu Probierczego, który nalicza stawkę od grama złota. Jednak produkty tych mennic nie mają również akredytacji LBMA i poza granicami naszego kraju będą skupowane po niższych cenach. Pozostałe mennice działające w Polsce są mennicami tylko z nazwy, a w rzeczywistości to normalne sklepy ze złotem.

Prywatne giełdy złota

Jak dotąd w Polsce działa jedna prywatna giełda złota. Jedyną zaletą takich giełd jest niska cena złota. Jednak bardzo dużą wadą jest to, że nigdy dokładnie nie wiemy, co kupujemy. Możemy kupić np.: 100 gram złota, które otrzymamy od giełdy w postaci dwóch złotych monet i jednej złotej sztabki, podczas gdy chcielibyśmy otrzymać kupione złoto w jednej złotej sztabce 100 gramowej na przykład ze szwajcarskiej mennicy. Ponadto złoto, które tam można kupić jest z rynku wtórnego, dochodzi więc jeszcze ryzyko autentyczności tego złota.

Firmy oferujące przechowywanie złota

Dla potencjalnego inwestora lokującego kapitał w złocie jest to bardzo ryzykowne przedsięwzięcie. Jeżeli firma przechowująca złoto zbankrutowałaby, to przechowywane złoto wchodzi do masy upadłości przedsiębiorstwa, co dla klienta jest równoznaczne z utratą złota. Ponadto często firmy te, gwarantują sobie w umowach zapisy umożliwiające handel przechowywanym złotem. Faktem jest, że na umowach zobowiązują się, że w okresie kilku dni od momentu złożenia przez inwestora żądania poboru przechowywanego złota, wydania wcześniej zdeponowanej ilości złota. Negatywne jest jednak to, że zastrzegają sobie prawo do wydania innych sztabek złota i złotych monet (o innej wadze i innego producenta) niż im faktycznie powierzyliśmy. Najczęściej jest to złoto skupione z rynku wtórnego obarczone ryzykiem autentyczności.

Gdzie przechowywać złoto?

Jedno z najlepszych rozwiązań w tym zakresie, to skarbce banków, których większościowym akcjonariuszem jest Skarb Państwa. Prawdopodobieństwo, że taki bank nagle upadnie jest bardzo małe. Ponadto zawartość skrytek bankowych nie wchodzi do masy upadłości banku. Wprawdzie upadłość banku spowodowałaby na pewien czas ograniczenie w dostępie do skrytki bankowej, ale po uruchomieniu procesu upadłościowego dostęp do skrytek bankowych jest wznawiany. Roczny koszt wynajęcia skrytki bankowej to około 300 zł. Standardowa skrytka jest w stanie pomieścić złoto o wartości około 2 milionów zł, więc przy sumach wyższych niż 10 tys. zł roczny koszt utrzymania skrytki jest marginalny, a oferuje ważną zaletę dysponowania kruszcem w każdym momencie.

Sztabki złota i złote monety inwestycyjnym liderem

Rynek złota w Polsce szybko się rozwija. Ale przeważająca część tych nowości jest wątpliwej jakości i nie oferuje podstawowego i najważniejszego elementu na rynku złota. Jest nim bezpieczeństwo, możliwość wyboru oraz swobodnego dysponowania posiadanym złotem. Dlatego najrozsądniejszym rozwiązaniem jest kupno złota po cenie nieodbiegającej za bardzo od aktualnej giełdowej ceny uncji złota przy jednoczesnym zwróceniu uwagi na jego autentyczność i gwarancje. Złoto to powinno być przechowywane w skrytkach bankowych. W ten sposób uzyskujemy gwarantowaną swobodę dysponowania posiadanym złotem i najlepsze ubezpieczenie naszego portfela inwestycyjnego.

Podobny temat poruszyliśmy w:

Jakie złoto kupić? Jak sprawdzić akredytację mennicy w LBMA? Jak sprawdzić autentyczność sztabki złota i złotej monety? Waga Fischa Od czego zależą ceny złota Dlaczego banki centralne kupują złoto?

Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715).