Archiwum dla Kategorii ‘Emerytura’
Państwo Polskie od 1 stycznia 2017 roku ograniczy obrót bezgotówkowy i jednocześnie polski bank centralny wprowadzi nowy banknot 500zł.
Wprowadzenie nowego banknotu z pewnością nie następuje, aby kwota 15000zł zmieściła się z łatwością w portfelu. Przyczynę emisji banknotu 500zł najlepiej wyjaśnić patrząc na wskazania inflacji w Polsce. Od połowy 2014 roku mamy teoretycznie do czynienia z deflacją, czyli ze spadkiem cen artykułów i usług. A to zjawisko, którego bank centralny nie lubi, bo jak ceny spadają, to ludzie dochodzą do wniosku, że może warto trochę oszczędzać. Jak ludzie więcej oszczędzają, to mniej kupują i statystycznie gospodarka zaczyna hamować. Jak hamuje gospodarka, to bankierzy centralni zaczynają czuć dyskomfort, bo sprawy idą nie po ich myśli. Naprawa tego stanu deflacyjnej rzeczy wymaga umysłu geniusza, bo jak się popsuje tylko jedną rzeczy w takich deflacyjnych działaniach, to można kraj doprowadzić → Przeczytaj więcej
The Big Short, to nowa produkcja filmowa oparta na faktach, a właściwie na książce The Big Short opisującej realne wydarzenia nieruchomościowej hossy. Dlatego wielką zaletą tego filmu jest kontakt z przedstawieniem prawdziwych nazwisk i zdarzeń. Przyjemność oglądania z pewnością będzie potęgować fakt obecności na rynku finansowym w latach 2004 – 2008. Zatem jeżeli, ktoś w tamtym czasie inwestował, to może sobie przypomnieć jaka była ciekawa atmosfera i ślepy pęd tłumów po łatwe zyski, bez zadawania pytań w rodzaju – Dlaczego?
Film przedstawia w genialny sposób chciwość, głupotę i arogancję bankierów z Wall Street. Cała nudna finansowa papka opisująca schematy działania CDO, CDS, MBS została przedstawiona na przykładach opowiedzianych na tak zwany “chłopski rozum”. Czasem trochę za szybko, ale całokształt powinien być zrozumiany. Przedstawienie obnaża idiotyzm agencji ratingowych, czyli cytując jedną z agencji ratingowych “jak my im nie damy ratingu, to pójdą ulicę dalej do konkurencji, która za odpowiednią opłatą da tym obligacjom taki rating jaki chce ich emitent, więc po co tracić klienta, my damy rating bez zbędnego marudzenia i zarobimy”. W bardzo ciekawy sposób pokazano patologię SEC, czyli amerykańskiej komisji papierów wartościowych i giełd, której to okrojono budżet, co skutkowało mniejszą ilością słabo opłacanych pracowników, którzy rozpoczynali tam pracę tylko dlatego, aby potem dostać się na ciepłe stołki w bankach inwestycyjnych, czyli firmach, które wcześniej nadzorowali. Cała sytuacja przedstawiona została w komiczny sposób na bazie relacji damsko-męskich uwypuklając tak popularne wszędzie poszukiwania przez kobiety odpowiedniej “trampoliny” 🙂 Środowiska Korpo, ale pewnie i nie tylko zapewne wiedzą o co chodzi… Swoją drogą to zjawisko migracji ludzi pomiędzy sektorem państwowym i prywatnym dotyka większość gospodarek, a i u nas też od wielu lat jest widoczne.
Poruszony został też temat sprzedajności niezależnych mediów, kiedy to rynek hipoteczny robił pierwsze metry na spadaniu z → Przeczytaj więcej
kwi 13
ZUS czy OFE – co wybrać?
Bez jakiegokolwiek pytania się o naszą zgodę szanowni rządzący stwierdzili, że z uwagi na tragiczną sytuację finansów publicznych przesuną zgromadzone przez nas pieniądze w OFE do czarnej d… zwanej Zakładem Utylizacji Szmalu przyjmijmy, że będzie on nosił trzyliterowy skrót ZUS – wszelkie podobieństwa w niniejszym tekście do nazw instytucji są przypadkowe 🙂
Po raz kolejny okazało się, że jak rządzący mają dostęp do Twoich pieniędzy, to tak jak już byś nie miał tych pieniędzy…
Dlatego nie warto pakować się w żadne IKE, IKZE i inne cudowne twory, które teraz są zachwalane, a za 10 lat będą grabione przez kolejne rządy szukające ratunku ponownie z uwagi na tragiczną sytuację finansów źle zarządzanego państwa.
Dlaczego koniec OFE?
W OFE znajdowały się nasze pieniądze będące sumą kilkuprocentowych składek naliczanych z miesiąca na miesiąc od naszego miesięcznego wynagrodzenia. Wartość zgromadzonych tam pieniędzy zależała w większości od naszych dotychczasowych zarobków. Przy wynagrodzeniu większym od średniej krajowej i kilkunastoletnim stażu pracy na koncie OFE mogliśmy zgromadzić kilkadziesiąt-kilkaset tysięcy złotych.
Szanowni rządzący widząc wielką czarną dziurę w niewypłacalnym systemie emerytalnym postąpili bardzo po Polsku – “Teraz zabierzemy ludziom pieniądze z OFE, aby jakoś przetrzymać najbliższe lata, a potem jak już przy sterach będzie kto inny, to on się będzie martwił skąd wziąć CASH na bieżące wypłaty emerytur“.
Dlaczego tak łatwo i szybko zabrali nam pieniądze z OFE?
Bo wiedzą, że połowa społeczeństwa nie ma żadnych oszczędności (czyli tym bardziej nie będzie sobie zaprzątać głowy z czego żyć za kilkadziesiąt lat), druga część społeczeństwa jest tak zapracowana, aby zarobić na bieżące podatki, że nie ma czasu dobrze oglądnąć wieczornych wiadomości. Z kolei trzecia grupa społeczeństwa, ta najbogatsza, dawno wyeksportowała swoje pieniądze poza granice → Przeczytaj więcej
lis 06
Ile złota na emeryturę?
Główne korzyści z posiadania złota w portfelu, to:
ochrona przed upadkiem walut papierowych akceptowalność w handlu na całym świecie zabezpieczenie przed inflacją skoncentrowany sposób przechowywania wartości zabezpieczenie przed kataklizmami i wykorzystanie kruszcu do płatności w nieprzewidywalnych sytuacjachWszystkie te czynniki przemawiają, aby kilka procent portfela lokować w złocie, ale jest jeszcze jeden ciekawy element obrazujący jak niedoszacowanym składnikiem współczesnych portfeli inwestycyjnych jest złoto. Element ten to ilość złota zgromadzona w portfelach korporacji ubezpieczeniowych, funduszy inwestycyjnych, funduszy zarządzających majątkiem narodowym oraz przede wszystkim funduszy emerytalnych.
W portfelach funduszy emerytalnych globalnie zgromadzono 31,1 biliona dolarów. Liczba jak liczba, ale jej wielkość lepiej obrazuje fakt, że jest około dwa razy większa od rocznego PKB USA.
Ile z tego potężnego tortu emerytalnego zostało ulokowane w złocie. Zgodnie z szacunkami Shayna McGuire głównego ekonomisty Teacher Retirement System, typowy fundusz emerytalny ulokował w złocie bulionowym 0,15% portfela. Kolejne 0,15% fundusze emerytalne zainwestowały w akcje spółek wydobywczych. Łącznie zaangażowanie funduszy emerytalnych w sektor złota wyniosło zaledwie jedną trzecią jednego procenta wartości zgromadzonych aktywów.
Teraz wystarczy zadać sobie pytanie co stałoby się gdyby nastała stagflacja, czyli wejście stóp procentowych na nowe wyżyny oraz wyprzedaż na rynku akcji i obligacji. Zapewne w takim najlepszym dla złota środowisku stagflacyjnym duża część kapitału funduszy emerytalnych trafiłaby na rynek złota.
Gdyby zarządzający tymi funduszami zwiększyli zaangażowanie na rynku złota z obecnych 0,3 procenta portfela inwestycyjnego do 0,6 procenta, to na rynek złota trafiłoby 93,3 mld dolarów.
W największych funduszach złota GLD oraz IAU z fizycznym pokryciem w kruszcu znajduje się 1050 ton złota wartych przy cenie kruszcu 1311 USD/oz około 44,2 mld dolarów, więc wspomniana kwota podwoiłaby ilość złota bulionowego zgromadzonego w skarbcach o kolejne 1000 ton. Oczywiście przy szerzącej się stagflacji ilość kapitału lokowanego w złocie byłaby znacznie większa, a więc i kolejne miliardy znalazłoby schronienie w metalach szlachetnych. Przy 5 procentach kapitału funduszy emerytalnych inwestowanych w złoto zrobiłaby się kwota 1,5 biliona dolarów.
Najciekawsze jest to, że cyfry te dotyczą tylko funduszy emerytalnych, a pozostają jeszcze kapitały zgromadzone w ubezpieczeniach 18,7 biliona dolarów, funduszach hedge 1,7 biliona dolarów, funduszach narodowych 3,8 biliona dolarów oraz całej masie innych tworów oszczędnościowych. Podsumowując cały globalny basen papierowych pieniędzy po części zgromadzonych przez przysłowiowego Joe Sixpacka i Jiao Sixpacka okaże się, że do zagospodarowania w złocie pozostała spora część tortu wartego 100 bilionów dolarów, czyli to tak jakby w pogotowiu stała cała eskadra tankowców z prowzrostowym paliwem gorącego kapitału.
Zobacz też:
Jak lokować pieniądze – nieoficjalne wskazówki banków centralnych Co z akcjami w 2014 rokuTreść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715).