Strona GłównaCeny złotaOd czego zależą ceny złota

Złoto zawsze traktowane było, jako narzędzie ochrony przed wszelkimi niebezpieczeństwami ekonomicznymi. Gdy napływały informację o upadających bankach, nowych wojnach i innych sytuacjach niebezpiecznych lub ciężkich do przewidzenia, to ludzie kupowali złoto, jako najlepsze zabezpieczenie swoich oszczędności.

Takie dramatyczne sytuacje są zaledwie jednym z elementów wpływających na ceny złota. Zdarzają się one bardzo rzadko. Jeżeli już jednak występują, to ich działanie jest dwustopniowe.

Pierwszy krótkoterminowy wpływ takich wydarzeń na ceny złota skutkuje gwałtownym wzrostem notowań, w wyniku działań strony popytowej, która chce szybko kupić złoto w obawie przed możliwymi jeszcze gorszymi wydarzeniami w przyszłości. Jest to krótkotrwały wpływ i zaraz po nim często przychodzi głęboka korekta. Natomiast długoterminowy wpływ takich wydarzeń jest konsekwencją zmian, jakie powodują one w polityce i strategii gospodarczej różnych krajów.

Złoto po atakach na WTC

Doskonałym przykładem wpływu wydarzeń wojennych na ceny złota, są ataki na WTC 11 września 2001 roku. Na wykresie cen złota widać wzrost złota o 13% w okresie od kwietnia do końca września. W tym przypadku złoto zaczęło wcześniej drożeć, bo często ?niewidzialna ręka rynku? w pewnym stopniu uwzględnia napływ złych informacji powodując wcześniejszy wzrost cen. Duży popyt na złoto trwał do końca września. Potem przyszło uspokojenie i korekta cen złota. Ten kilkumiesięczny okres obfitował w zdarzenia zaliczane do tych z krótkoterminowym wpływem na złoto, czyli, niewielki wzrost przed oficjalnym napływem informacji, w momencie jej napływu gwałtowny wzrost cen złota i potem korekta.

Ale jednocześnie wydarzenia z 11 września były przyczyną gwałtownych zmian w geopolityce, działaniach wojennych i finansowaniu kosztownej wojny. Elementy te zaliczają się do tych długoterminowych czynników kształtujących ceny złota. USA w 1999 roku miały jeszcze nadwyżki budżetowe. Wojna była powodem dużych wydatków budżetowych, które zaczęto finansować długiem. W wyniku tego zwiększały się deficyty i zadłużenie kraju. Są to procesy zachodzące wolno i stanowiły one silny fundament dla złota do roku 2005.

Złoto CBGA i WTC

Złoto CBGA i WTC, źródło: opracowanie własne

Złoto i bankrutujące banki

Na tle wydarzeń wojennych już w 2006 roku zaczęły pojawiać się pierwsze symptomy kolejnych problemów. Były nimi polityka niskich stóp procentowych, która przyczyniła się do boomu gospodarczego opierającego się na rynku nieruchomości finansowanym tanimi kredytami. Już w 2006 roku pierwsze niezależne źródła (również kilka w Polsce) zaczęły informować o nadchodzących problemach. Nikt wówczas się tym nie przejmował, a jak ktoś o tym mówił głośno, to uważany katastroficznego kaznodzieje „ale tak jest zawsze”. W 2007 roku pojawili się pierwsi niezbyt duzi na tle całej gospodarki bankruci, a w marcu 2008 roku zbankrutował pierwszy duży bank inwestycyjny Bear Sterns. Od tamtego momentu złoto ruszyło w solidny marsz do góry, gdzie „niewidzialna ręka rynku” uwzględniała ciekawostki, które miały się pojawić w przyszłości.

Były nimi bankructwo kolejnych banków na czele z Lehman Brothers, wprowadzona polityka zerowych stóp procentowych przez największe banki centralne i drukowanie pieniędzy pod płaszczem ratowania gospodarek.

Dlatego polityka gospodarcza i monetarna to kolejny element z silnym wpływem na ceny złota. Trwa to do chwili obecnej, kiedy nadal programy druku pieniądza uważane są przez ludzi z banków centralnych za jedno słuszne rozwiązanie w walce z problemami.

Złoto i inflacja

Konsekwencją druku pieniądza jest inflacja, która jest kolejnym elementem silnie wpływającym na ceny złota. Inflacja, czyli utrata wartości nabywczej pieniądza najczęściej bierze się ze zbyt luźnej polityki monetarnej ? zbyt niskie stopy procentowe, wzrost długu publicznego i drukowanie pieniędzy. Dlatego jest bardzo prawdopodobne, że wysoka inflacja pojawi się w przyszłości. Wszystko wskazuje na to, że inflacja jest dla większości rządów najwygodniejszym rozwiązaniem, bo jest to proces powolny, trudno wytłumaczalny w prosty sposób dla ludności i jednocześnie elegancko niwelujący realne zadłużenie krajów w majestacie prawa.

Warto dodać, że począwszy od 2000 roku w USA sposoby liczenia inflacji zaczęto zmieniać z niespotykaną wcześniej częstotliwością. Inflację zmieniano tak, aby była ona na oficjalnych wskaźnikach coraz bardziej niska. Robiono, to stosując sztuczki statystyczne i na przykład wprowadzając do koszyka cen zamienniki tańszych produktów lub zamiast cen nieruchomości zaczęto stosować współczynnik ekwiwalentu wynajmu, czyli wskaźnik mówiący ile zapłaciłby właściciel domu, gdyby wynajmował dom od samego siebie?

Dlatego inflacja, słabość systemu bankowego, luźna polityka monetarna to elementy, które bardzo mocno kształtują cenę złota, bo złoto to jedyny pieniądz, którego nie można dodrukować, posiada unikalne właściwości i w relacji do innych rzeczy w otaczającym nas świecie, jest go bardzo mało.

Popyt i podaż złota

Na złoto ma wpływ oczywiście relacja popytu i podaży. Aktualnie z wydobyciem złota są coraz większe problemy, dlatego wydobycie uncji złota kosztuje coraz więcej. Dawno też nie odkryto dużego złoża złota, które można byłoby eksploatować przez kolejne kilkadziesiąt lat, a jeszcze kilkanaście lat temu odkrycia takie były często spotykane. Przy niewielkiej dynamice wzrostu wydobycia złota, popyt na nie trzyma się całkiem dobrze. Złoto kupują inwestorzy i banki centralne. Przemysł i jubilerzy zgłaszają stałe zapotrzebowanie na złoto i tutaj nie odnotowuje się większych ruchów. Jednak ostatnimi czasy rynek złota w Indiach został negatywnie dotknięty czterokrotnym wzrostem cła. W wyniku tego popyt na złoto w Indiach uległ obniżeniu.

Złoto w świecie krótkoterminowych spekulacji

Na krótkoterminowe ruchy cen złota mają duży wpływ wydarzenia rynkowe oraz typowe giełdowe zachowania inwestorów. Gdy na rynek napływa informacja, której większość inwestorów nie przewidywała, to złoto potrafi spaść lub wzrosnąć podczas jednej sesji o kilka procent. Ruchy takiego rzędu generowane są zazwyczaj przez krótkoterminowych spekulantów, którzy obracają kontraktami terminowymi i traktują złoto jak każdy inny rodzaj aktywów lub jak przysłowiowy worek ziemniaków. Tak jak w przypadku akcji, ceny złota kształtuje również ogólny sentyment inwestorów. Jeżeli jest dużo pesymistów i wyraźnie widać na wskaźnikach sentymentu, że przeważająca większość to pesymiści, którzy już dawno sprzedali złoto, jest to znak na niewielki potencjał spadkowy dla złota. Można wówczas uważnie czekać na wyraźny sygnał kupna na złocie.

Złoto i waluty

Na ceny złota wpływają również notowania walut. Głównie jest to wartość euro względem dolara. Przez około 80% czasu zachowana jest na rynku złota zależność, że złoto drożeje wraz z osłabiającym się dolarem. Drożeje wówczas także euro. Jednak są momenty, ostatnio dość często spotykane, kiedy zależności te przestają istnieć i mamy do czynienia z sytuacją, kiedy drożeje złoto i jednocześnie drożeje dolar. Anomalie takie mają miejsce, kiedy na rynku występują bardzo rzadko spotykane sytuacje, jak bankructwo jednego z europejskich krajów.

Złoto w bankach centralnych

Można uznać, że w tym roku do czynników wspierających ceny złota zalicza się między innymi popyt banków centralnych na złoto. Najciekawsze jest to, że banki centralne już w 1999 roku stanowiły mocny zapalnik windujący ceny złota na dużo wyższe poziomy. We wrześniu 1999 roku miało miejsce podpisanie przez banki centralne porozumienia Central Bank Gold Agreement [CBGA], na mocy którego 15 największych banków centralnych dysponujących łącznie 25% ilości dotychczas wydobytego złota zobowiązało się do uznania złota, jako kluczowego elementu polityki monetarnej oraz limitu ewentualnej sprzedaży złota wynoszącego 400 ton złota w ciągu roku. Porozumienie to miało swój klasyczny oddźwięk w szybkim i krótkim wzroście ceny złota, ale jak się później okazało stanowiło solidne wsparcie dla cen złota w długim terminie, bo Central Bank Gold Agreement było odnawiane w 2004 i 2009 roku. Przez cały ten czas banki centralne nie przekroczyły podanych limitów sprzedaży złota, jednocześnie regularnie zmniejszały ilość sprzedawanego złota, by w ubiegłym roku być kupcem netto złota pierwszy raz od kilkudziesięciu lat.

Podobny temat poruszyliśmy w:

Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715).

Tags: , , , , , , ,

1 komentarz

  1. rachmistrz says: 27 grudnia 2013

Czas odpowiedzi i Pingi

Ani trackbacki and pingbacki nie są dostępne dla tego artykułu

Zostaw Odpowiedź