Strona GłównaBanki centralnePrawdziwa historia pewnego banknotu o nominale 100000$.

Był rok 1933. Świat funkcjonował w deflacyjnym mroku depresji gospodarczej. Ceny podstawowych dóbr w siedmiu największych krajach w ciągu 5 lat spadły o ponad 50%.

ceny-towarow-w-latach-1929-1933

źródło: St. Louis FED

Sfery rządowe USA mając w planach stymulus gospodarczy bazujący na dewaluacji dolara uchwaliły ustawę nakazującą obywatelom oddanie całości posiadanego złota do regionalnych oddziałów Banku Rezerw Federalnych (FED).

ogloszenia-o-konfiskacie-zlota

źródło: Wikimedia

Przy cenach spadających kilkanaście procent rocznie nikt nie chciał się pozbywać dolarów z pełnym pokryciem w złocie. Obrót z użyciem gotówki w handlu zamierał. Dlatego sfery rządowe pokładały nadzieję w konfiskacie złota i dewaluacji dolara jako lekarstwie na wyleczenie ludzi z chęci gromadzenia dolarów i złota.

Akumulacja złota i gotówki przez ludzi redukowała także wpływy budżetowe.

Część Amerykanów oddala swoje złoto, jednak większość tego nie zrobiła i trzymała prywatne zapasy złota pomimo tego, że groziła za to kara więzienia. Ludzie jednak trzeźwo oceniając sytuacje wiedzieli, że rząd nie jest w stanie skontrolować każdego gospodarstwa domowego.

Wraz z konfiskatą złota uchwalono także pomoc bankom w zamian za ich udziały. Była to dobra wiadomość dla konsumentów, którzy mogli z większym bezpieczeństwem lokować swoje oszczędności w bankach, które pod kontrolą rządu nie miały szansy zbankrutować, jednak ogół wprowadzonych reform powodował trudności aparatu państwowego w kontroli zarządzania walutą.

Zdając sobię sprawę z trudności kontrolowania waluty ludzie Roosvelta zaproponowali objęcie zarządzania zgromadzonym w FED zapasami złota. Wraz z objęciem kontroli nad złotem, rząd miał większą kontrolę nad przeprowadzeniem dewaluacji waluty. Kosztem takiego rozegrania całej sprawy był koniec z niezależnością i bezstronnością polityczną FED, jeżeli kiedykolwiek taka w ogóle istniała.

Kongres uchwalił kontrowersyjne ustawy w styczniu, a zaraz potem nowe przepisy zatwierdził senat kontrolowany przez demokratów po raz pierwszy od czasów I wojny światowej.

Ustawa o nazwie The Gold Reserve Act wprowadziła nową stawkę wymienialności dolara na złoto. Od tego momentu za jedną uncję złota trzeba było zapłacić 35 dolarów. Przed dewaluacją stawka ta wynosiła 22 dolary za uncję złota. Bardzo ciekawe jest to, że stawka ta obowiązywała tylko do rozliczeń wymiany innych zagranicznych walut, a wolny handel złotem nadal w praktyce nie istniał.

Nowo wprowadzone przepisy umożliwiały także rządowi drukowanie banknotów w celu spłaty objęcia kontroli nad złotem, które wcześniej było w posiadaniu FED.

Rządowi urzędnicy działając proekologicznie nie męczyli się drukując pulę kilku miliardów dolarów w plikach po 100 USD. Postanowili zadziałać konkretnie i stworzyli banknot o astronomicznym jak na tamte czasy nominale 100 tys. USD. Na czole banknotu widniał Woodrow Wilson, prezydent USA, który sprawował swój urząd w momencie utworzenia FED.

banknot-100000USD-woodraw-willson-on-face

źródło: Wikimedia

Konfiskata złota, dewaluacja dolara, druk pieniądza i spłata zobowiązań wobec FED zadziałała i sprawiła, że ceny towarów znów zaczęły piąć się do góry, a świat podążył w kierunku płynnego systemy wymiany walut i rosnącej permanentnie inflacji.

koniec-deflacji-1933

źródło: EconomistView

Podobny temat poruszyliśmy w:

Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715).

Tags: , , ,

2 komentarze

  1. PędnikNieŁągiewki says: 24 lutego 2016

Czas odpowiedzi i Pingi

Ani trackbacki and pingbacki nie są dostępne dla tego artykułu

Zostaw Odpowiedź