Strona GłównaAkcjeGiełda i rynki finansowe w 2024 r.

  • Cały rok upłynie pod znakiem kontynuowania procesu deglobalizacji, czyli z przyczyn geopolitycznych wzmacnianie przeszkód w handlu międzynarodowym pomiędzy anglosaską północą, a chińsko komunistycznym południem.
  • Bardzo mocne zawirowania podażowe dotkną rynek ropy.
  • Mocna hossa na giełdach i kryptowalutach powinna trwać do kwietnia-maja 2024, a potem rynek może rozpocząć mocny spadek pod pojawiające się na horyzoncie problemy sektora bankowego związanego z najszybszym wzrostem stóp procentowych od kilkudziesięciu lat jaki miał miejsce w latach 2022-2023 r.
  • Cykle wskazują, że w wyniku nadchodzących problemów sektora bankowego i stagflacyjnej sytuacji na rynku obligacji może wzrosnąć bardzo mocno popyt na złoto i srebro, jako ucieczka kapitału do bezpiecznej przystani w obliczu spadających cen akcji, spadających wraz z nimi kryptowalut oraz przewartościowanych nieruchomości. Potem powinien rozpocząć się proces będący kopią kryzysu kredytowego z 1856 r., tylko że wtedy źródłem problemów był przespekulowany i rozgrzany do granic czerwoności rynek nieruchomości w związku z budową kolei, a teraz źródłem problemów powinno być zatkanie się zglobalizowanej gospodarki poprzez problemy geopolityczne i budowanie żelaznej kurtyny pomiędzy północą i południem.
  • Iskrą, która może w tym roku wywołać duże zamieszanie na rynkach jest problem technologiczny Bitcoina polegający na dużej koncentracji udziałów w puli wydobywczej przez kilka największych podmiotów ściśle współpracujących z administracją rządową. Problem ten nazywany jest censorship i polega na tym, że pule wydobywcze to grupy komputerów, które współpracują ze sobą, aby weryfikować i potwierdzać transakcje Bitcoin. Pule wydobywcze mogą umieszczać na czarnej liście określone transakcje, które nie mogą zostać przetworzone, co może skutecznie uniemożliwić ich rejestrowanie w łańcuchu bloków. Jest to zazwyczaj robione w celu przestrzegania przepisów rządowych lub zapobieżenia użytkownikom angażowania się w nielegalną działalność, ale również wtedy gdy opłaty za przetworzenie transakcji tzw. fee są dużo wyższe od średniej. W związku z poszerzeniem w ostatnim czasie działania łańcucha Bitcoin o tzw. ordinals czyli dodatkowe metadane do transakcji, to fee bardzo wzrosło w ostatnim czasie dodając dodatkową zmienną do kwestionowania uczciwości działania puli wydobywczych potwierdzających transakcje. I tak w dniu 22 grudnia 2023r., gdy po raz pierwszy na rynku pojawiła się medialna kwestia wątpliwości do anonimowości i pierwotnej uczciwości puli wydobywczych, w ciągu jednego dnia Bitcoin spadł o 2%, a Ethereum wzrosło o 3%, dając sygnał jak rynek może zareagować na to w przyszłości. Gdy problem ten okażę się istotny i prawdziwy, to cena Bitcoina będzie zmierzać w kierunku zera, a w związku z tym, że prawdopodobnie jeden z głównych nieadytowanych stablecoinów, którego obecna kapitalizacja to kilkadziesiąt miliardów USD, jest w sporej części zabezpieczony Bitcoinem (choć nie powinien, bo powinny tam być tylko same obligacje rządowe i gotówka, ale czego to korporacje nie robią dla podrasowania wyników finansowych, a jak to się zazwyczaj kończyło, wiadomo…), zacznie również spadać. Problem w tym, że ten największy stablecoin jest zabezpieczeniem całej masy instrumentów finansowych na rynku krypto i jego problem może wywołać efekt kuli śnieżnej przekształcającej się w lawinę na wielu rynkach.
  • W 2024 roku cykliczność zachowania się rynków układa się w następujący sposób:

    Aktualnie trwająca korekta na rynkach akcji powinna zakończyć się końcówce stycznia. Po czym rynek powinien kontynuować wzrost, który będzie się charakteryzował koncentracją napływu kapitału do spółek technologicznych i kryptowalut.

    Luty to będzie jeden z najciekawszych miesięcy w roku. W lutym powinno dojść do takich zdarzeń jak:

    – przełomowe i wyjątkowo innowacyjne osiągnięcie technologiczne w energetyce, które w przyszłości bardzo mocno wpłynie na rynek ropy naftowej zmniejszając na nią popyt, co rynek może zacząć dyskontować jej wyprzedażą i obniżeniem się ceny ropy.

    – paraliż lub jakiegoś rodzaju dysfunkcja działania kartelu OPEC. Wiele krajów stowarzyszonych w OPEC ma problemy ze spięciem budżetu przy obecnych cenach ropy i nie jest zadowolona z ograniczeń wydobycia zarządzanych przez kartel. W grudniu ubiegłego roku z udziału w OPEC wystąpiła Angola i najprawdopodobniej zdarzenie to jest tylko początkiem dużych problemów OPEC. Od grudnia jest konflikt na bliskim wschodzie, a cena ropy stoi w miejscu. Jedynie podczas ekstremalnych wydarzeń powodujących panikę na rynku, krótkoterminowo cena rośnie, a potem koryguje cały paniczny wzrost. Dowodzi to istniejącej nadpodaży surowca na rynku i w przypadku dysfunkcji działania OPEC proces ten będzie spotęgowany skutkując spadkiem ceny pomimo trwałej zawieruchy na bliskim wschodzie. W związku z tym, rynek ropy warto dokładnie monitorować w 2024, bo będzie się tam dużo działo.

    – ratyfikowanie i podpisanie istotnych traktatów międzynarodowych o podłoży militarnym, szczególnie na kierunku bliski i daleki wschód (Chiny?, Nowy OPEC 2024?, Duże zmiany w Rosji?)

    – Po korekcie styczniowej w lutym powinna rozwinąć się kolejna bardzo mocna fala wzrostowa na rynkach akcji ze szczególną koncentracją w spółkach technologicznych i kryptowalutach. Powinna to być finalna i najmocniejsza fala wzrostów, które rozpoczęły się jesienią 2022 r.

    W kwietniu i maju powinno dojść do uformowania się szczytu tej hossy, bo na horyzoncie zaczną pojawiać się problemy sektora bankowego związanego z najszybszym wzrostem stóp procentowych od kilkudziesięciu lat jaki miał miejsce w latach 2022-2023 r. Trzeba również pamiętać, że będzie to przez przypadek równa 30 rocznica wielkiego szczytu hossy na polskiej giełdzie z 1994 r., szczytu który pojawił się tak nagle, że wszyscy inwestorzy, który byli wtedy obecni na rynku, pamiętają go do dzisiaj, bo prawie nikomu nie udało się wtedy cało wyjść z rynku, na którym zabrakło płynności. Cykle również wskazują, że w wyniku nadchodzących problemów sektora bankowego i stagflacyjnej sytuacji na rynku obligacji może wzrosnąć bardzo mocno popyt na złoto i srebro, jako ucieczka kapitału do bezpiecznej przystani w obliczu spadających rynków finansowych, spadających wraz z nimi kryptowalut oraz przewartościowanych nieruchomości.

    Latem powinien być już widoczny cały proces problemów, które tak jak pisałem w ubiegłym roku, będą kopią kryzysu kredytowego z 1856 r., tylko że wtedy źródłem problemów był przespekulowany i rozgrzany do granic czerwoności rynek nieruchomości w związku z budową kolei, a teraz problemem powinno być zatkanie się zglobalizowanej gospodarki poprzez problemy geopolityczne i budowanie żelaznej kurtyny pomiędzy tzw. północą i południem. Powinno to skutkować presją inflacyjną, relatywnie wysoką rentownością długu i problemami sektora bankowego, a czasami i wypłacalnością niektórych państw.

    Późną jesienią powinno nastąpić apogeum spadków i próba łapania równowagi na rynkach.

    Tak dokładna spekulacja na temat przyszłości jak opisana wyżej, a zwłaszcza dotycząca rynków finansowych jest zawsze obarczona dużym ryzykiem błędu. Niemniej autor nie wygenerował tego na podstawie własnych przypuszczeń, ale wynika to z wniosków jakie generuje odczyt cykliczności zdarzeń, czyli metody która udowodniła swoją skuteczność w poprzednich prognozach dostępnych np. tutaj https://goldco.pl/blog/podsumowanie-prognozy-ze-stycznia-2023-roku/. Ale najważniejsze, należy mieć na uwadze, że nie jest to rekomendacja oraz porada inwestycyjna, autor NIE jest doradcą inwestycyjnym w myśl rozumienia polskich przepisów i nie może doradzać w zakresie inwestycji kapitałowych. Każdy musi podejmować decyzję samodzielnie, a każda decyzja finansowa obarczona jest ryzykiem straty pieniędzy.

    korzysci-z-zakupow-w-Goldco

    Data publikacji 19.01.2024 r.

    Tags: ,

    Zostaw Odpowiedź