Archiwum dla Kategorii ‘Złoto monetarne’

Rynek akcji w USA jest aktualnie przewartościowany bardziej niż podczas kształtowania się znacznej większości ważnych szczytów na indeksach akcji. Przewartościowanie i zbyt wygórowane wyceny akcji potwierdza sześć skutecznych wskaźników, z dużą sprawdzalnością w przeszłości.

Nie oznacza to oczywiście, że hossa na akcjach już jutro się skończy, bo może jeszcze trwać pewien czas. Rynek nie lubi sztywnych zasad, więc nikt nie wie jak daleko może zawędrować zwłaszcza w epoce permanentnego drukowania pieniądza. Jednak dysponując kilkoma mocno fundamentalnymi wskaźnikami, można zupełnie bez zbędnych emocji ocenić, czy akcje są drogie, czy też tanie.

Od 1900 roku 35 szczytów hossy

Dane z Ned Davis Research wskazują, że od 1900 roku na głównym indeksie akcji DOW JONES miało miejsce 35 szczytów hossy, po których indeks akcji spadał średnio o 31 procent. Należy pamiętać, że spadek o 30 procent tak dużego indeksu akcji jak Dow Jones przekłada się na spadek większości mniejszych spółek o 60 procent.

Wskaźniki, które pozwalają obiektywnie stwierdzić czy akcje są drogie, czy też tanie to:

1. Wskaźnik Cena/Zysk: Uzyskany dzięki podzieleniu Ceny jednej akcji / Zysk wygenerowany przez spółkę na jedną akcje. Bazując na danych z ostatnich 12 miesięcy aktualny wskaźnik cena do zysku dla indeksu S&P500 – głównego indeksu akcji grupujących 500 spółek, wynosi 18,6. To więcej niż wartość tego wskaźnika podczas kształtowania 24 z 35 szczytów hossy licząc od 1900 roku. Oznacza to, że tylko w 30 procentach przypadków podczas ostatnich 110 lat rynek akcji kształtował szczyty hossy wyżej niż → Przeczytaj więcej

Rodzinnych, radosnych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia oraz Szczęśliwego Nowego Roku!

Od kilkudziesięciu lat USD i obligacje dolarowe piastują trzon globalnego systemy monetarnego. To USA mają decydujący głos w Międzynarodowym Funduszu Walutowym i Banku Światowym. Już w latach 60-tych francuski minister finansów mawiał, że Stany mają “ogromny przywilej” z powodu dolara, jako rezerwowej waluty całego świata.

Dzisiaj jednak już nie jest kwestią tak oczywistą, czy dla USA to tak duży przywilej.

źródło: McKinsey Global Institute

McKinsey Global Institute [zwany dalej MGI] szacuje, że korzyści wynikające z dysponowania rezerwową walutą dodają Stanom do PKB co roku od → Przeczytaj więcej

Po ostatnich wyczynach Ambera, który przekoloryzował swoje papierowe lokaty w złoto, okazuje się, że kolejna grupa pomysłowych obywateli zwietrzyła interes, tym razem na wyłudzaniu podatku VAT w obrocie złotem.

http://finanse.wp.pl/kat,58434,title,CBS-trzy-osoby-podejrzane-o-wyludzanie-VAT-z-obrotu-zlotem,wid,15303779,wiadomosc.html?ticaid=1fff2

Jak to zrobili skoro złoto zwolnione jest z Vatu?

Z Vatu zwolnione jest złoto inwestycyjne, które według definicji art. 121 ust. 1 ustawy o podatku VAT:

Złoto w postaci sztabek lub płytek o próbie, co najmniej 995 tysięcznych oraz złoto reprezentowane przez papiery wartościowe Złote monety, które spełniają łącznie następujące warunki: posiadają próbę, co najmniej 900 tysięcznych, zostały wybite po roku 1800, są lub były obowiązującym środkiem płatniczym w kraju pochodzenia, są sprzedawane po cenie, która nie przekracza o więcej niż 80 proc. wartości rynkowej złota zawartego w monecie.

Natomiast z podatku Vat nie jest zwolnione złoto w postaci nieobrobionej, czyli np: granulat złota, który podlega 23% podatkowi.

Ludzie zaangażowani w ten proceder najprawdopodobniej kupowali złoto inwestycyjne zwolnione z VAT, przetapiali je na granulat, który wprowadzali do obrotu poprzez fikcyjne firmy. Granulat oczywiście podlegał podatkowi VAT, który odzyskiwano eksportując granulat poza granice kraju.

Jak widać po ewidencji skonfiskowanego majątku schwytana grupa przestępcza zdążyła się dość mocno rozwinąć i przez cały okres działalności zapewne zdążyła uszczuplić wpływy do budżety za co niestety zapłacą wszyscy podatnicy. Pozostaje mieć nadzieję, że w przyszłości organy kontroli skarbowej będą uważniej przyglądać się firmom działającym w branży obrotu złotem i będą bardziej szczegółowo kontrolować ich działalność, aby podobne sytuacje nie miały już miejsca.

Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715).

Wielu dystrybutorów złota sprzedaje jednocześnie sztabki złota w dwóch opcjach: niesortowane i sortowane. Sztabki niesortowane są trochę tańsze od sztabek sortowanych. Skąd wynika różnica w cenie i czym się różnią sztabki sortowane od niesortowanych?

Sztabki sortowane i niesortowane można spotkać najczęściej u tych dealerów złota, którzy najczęściej prowadzą również skup złota. W takiej sytuacji oferują oni sztabki niesortowane w określonych wagach np.: 20g, 31g, 50g, 100g. Oznacza to, że kupujący składając zamówienie np.: na sztabkę niesortowaną 50 gram, ma gwarancję, że otrzyma sztabkę o wadze 50 gram, ale w momencie składania zamówienia sprzedający nie może mu zagwarantować, z jakiej mennicy ta sztabka będzie pochodzić.

Tańsze sztabki niesortowane

Sztabki niesortowane są zazwyczaj trochę tańsze, bo najczęściej pochodzą z rynku wtórnego (gdy sprzedający prowadzi również skup) lub dystrybutor takich sztabek w opcji niesortowanej gromadząc więcej zamówień wybiera mennicę, która może zaoferować mu niższe ceny. Wybierając ten rodzaj zamówienia sztabki niesortowanej trzeba zwracać uwagę, aby sprzedający zobowiązywał się w regulaminie sklepu lub ofercie sztabek niesortowanych do dostarczenia sztabek pochodzących tylko z mennic akredytowanych w LBMA.

Mennice akredytowane w LBMA można sprawdzić pod adresem → Przeczytaj więcej

Wesołych Świąt, dużo zdrowia, szczęścia, wielu radosnych chwil w rodzinnym gronie, a w Nowym Roku – wielkiego szampana, zabawy do rana, zdrowia ponad wszystko i czasu co niemiara 🙂

Zespół GOLDCO